Dzisiaj w doborowym towarzystwie 5-cio godzinna wędrówka po przepięknych górkach naszego beskidu. Lasy iglaste i mieszane. Warunki optymalne, z rana chłodno, później pełen komfort, gdzie bardziej zielono tam wilgotniej. Co do grzybów to w pewnym momencie ogarnął mnie stan euforii... Zebrane, po wstępnej selekcji - szlachetne - 15,
ceglastopore (dużo młodziutkich) - 200,
podgrzybki,
kozaki,
maślaki pstre - 55, śliczne młode
rydze - 80. Dalej nie piszę bo jeszcze mnie trzyma... hehe :)