W przewadze brzozy i trochę dębów. 4
prawdziwki, 1
kozak, 1
maślak.
Popoludniowy spacer po płaskim terenie i pierwszy
prawdziwek, to radość jakiej jeszcze nie było. Skakała wokół niego jak kangur i chciała zrobić, jak najlepsze foto, ale chyba nie wyszło. Stwierdziła, że jednak góry ponad wszystko❤. Duet pozdrawia wszystkich, a szczególnie górskich zbieraczy grzybów.