Dzisiaj ludzi więcej niż grzybów. Dużo km w nogach bo grzyby punktowo. Coraz mniej małych prawych, wielkie robaczywe. Wielkie kanie więdną jak kwiaty. Spotkaliśmy maślaki żółte, ceglaki, kanie - tych nie zbieraliśmy. Nasz urobek to 133 prawe, 80 rozmaitych podgrzybków, 21 kozaków czerwonych, 4 dębowe, 2 babki i dodatkowo dwa siedzunie w tym jeden gigant. Grzybki liczone tylko zdrowe. Pozdrawiam grzybniętych 😁