Pojechałem dozbierać
prawdziwki i dobrze zrobiłem, za tydzień pewnie już ich nie będzie. W dwie godziny po pracy zebrałem półtorej kosza jakieś 150 grzybów z czego zdecydowana większość to
borowiki szlachetne i usiatkowane😁. Grzyby już bardziej wyrośnięte, szkoda, że jest tak gorąco i sucho, bo wysyp trochę wyhamuje i pewnie niedługo przerodzi się w bardziej podgrzybkowy. Nie mam za dużo zdjęć bo trochę mało czasu było, a dodatkowo zostawiłem telefon w samochodzie. Wynik dalej świetny przez cały rok nie mogłem zapełnić kosza, a teraz wystarczą na to dwie godzinki. Darz grzyb😊