Sprawdziłem niedalekie zarośla pretendujące już do nazwy lasu. Brzozy, topole, i różne krzaczory niestety puste, jedynie trochę blaszek, do których jeszcze nie nabrałem przekonania.
Zupełnie spontanicznie wpadłem do mojego lasku kontrolnego, poruszony doniesieniami z "użyciem"
kozaków. Ale w nim nigdy nie było czerwonych i brązowych tak wcześnie, więc sprawdzałem raczej żeby mieć spokojne sumienie. Oczywiście zgodnie z tradycją nic rurkowatego nie znalazłem, za to blaszkowych trochę tak. Te na głównym obrosły dookoła sporą osikę, to chyba czernidłaki błyszczące, prawda? Wyrastają mi czasem w ogródku. W dopisku parę podejrzanych o bycie gęśnicami, ale na 95% bo nie jestem biegły. Te 5% niepewności, bo rosną w zupełnym cieniu, pod dużymi topolami i mniejszymi drzewko-krzakami. Pozdrawiam wszystkich i do jutra!