Oczekiwania - trafione gniazdo
borowików sosnowych ukrytych głęboko w lesie, aczkolwiek niecierpliwie już czekających na mnie😁, natomiast rzeczywistość to jeden mały ceglaczek za pięć godzin chodzenia😁
Widoki jak z rajskiego ogrodu zrekompensowały brak grzybów😁 Przy drodze mignęło kilka czernidłaków, na samej ścieżce i kilku pieńkach widziałem jakieś drobne najprawdopodobniej grzybówki i
maślanki wiązkowe, jeśli chodzi o rurkowce, to stali bywalcy mają problem żeby coś więcej namierzyć, a co dopiero taki gość jak ja😁. W lesie miejscami wilgotno, a miejscami suchutko, ciężko coś wywróżyć, w każdym razie myślę, że w przyszłości może być tylko lepiej😁. Pozdrawiam!