Po dwugodzinnym spacerze stwierdzam, że w moim lesie jeszcze nie pachnie grzybkami. Niemniej jednak udało mi się trafić na dwa gatunki, których wcześniej nie spotkałem. Na miejscu, gdzie wcześniej rosły naparstniczki czeskie wypatrzyłem (chyba) 3 owocniki kustrzebki, a 200 m głębiej w las, pod ulęgałką kilkanaście owocników jak na zdjęciu. Niestety, choć podejrzewam dzwonkówkę, nie mam pojęcia co to zagrzyb. Jesteście w stanie zidentyfikować? Mogę dodać, że oba sprawdzone owocniki były mocno robaczywe.
Smardzów w moim zasięgu brak: (