Prawdziwkowo-kozakowy szał ciał :) Wykombinowałam dzisiaj 2 godziny, żeby sprawdzić czy w innym lesie też jest taki grzybowy armagedon. I potwierdzam jest... Czerwone ślicznoty rosną wśród traw i jest ich mnóstwo.
Prawdziwki małe i średnie kryją się w liściach dębów i buków, trzeba bardzo uważać, żeby nie rozdeptać maluszków. Wychodzą małe
ceglasie i
podgrzybki. Grzybów nie liczyłam bo cały kosz poszedł do mojej mamy, więc wynik uśredniony;-) P. S. Info dla Tuśki... Ten weekend mam wolny, dwa kolejne zajęte a namiary na mnie ma Tazok:- D