Dzisiaj mogę stwierdzić, że wreszcie grzybobranie udane. Las w Garbach pierwsze pół godziny nic zero ale napotkany grzybiarz miał w koszyku kilkadziesiąt małych podgrzybków więc nie rezygnowałem i w głębi lasu natrafiłem na parę miejsc. Grzyby głównie małe ale trafiło się też trochę średniaków. Ogólna liczba 76 podgrzybków brunatnych ( czarnych łebków ) i 75 podgrzybków złotawych ( gęsich pępków ) przez 2 i pół godz zbierania daje średnią 60 sztuk. Pojawiło się też trochę trujaków do tego dzisiaj padało nic tylko jeździć na grzyby chyba sezon w Wielkopolsce się zaczął.