Tak na prawde powinno być 03.09, ale nie mialem wczoraj czasu opisywac. Po nocce w pracy i ulewnych deszczach zdecydowalem sie na wypadzik grzybowy. 3 godziny zbierania w deszczu, ale bylo warto. Efektem pełny kosz
borowików szlachetnych i moich ulubionych
ceglasi. Do tego doszło około 40
muchomorów czerwieniejących, ktorych w statystykach nie uwzględniam. Same przedszkolaki, dosłownie kilka większych. W lesie z powodu deszczowej pogody brak konkurencji i musze przyznac, że fajnie się zbierało 🙂 Darz Bór żeby ta miejscówka jak i cały śląsk obfitowały w grzyby jak najdłużej😁 pozdrawiam