Dzięki doniesieniom innych użytkowników tego portalu postanowiliśmy wybrać się na grzyby. Wyprawa 150 km, w nieznane dla nas lasy w powiecie przysuskim, okazała się strzałem w 10-tkę! Pierwszy raz w życiu udało nam się zebrać taką ilość
borowików, które naprawdę napawają radością przy ich zbieraniu w takich ilościach:D Po za tym duża ilość
koźlarzy babka i nie wiele mniej
koźlarzy czerwonych. Sporadycznie zdarzały się
podgrzybki i
maślaki.
Grzyby ze zdjęcia zbierały 2 osoby przez około 5 h.
Jak na początek sezonu to wynik uważam za bardzo dobry.
Wrócimy tam ponownie głownie po
prawdziwki! :)