Kolejny skromny pieniek płomiennych zimowej. Plus dwie wypasione sztuki na innym.
Tam gdzie ostatnio zostawiłem dziesiątki maluchów dalej tylko mikrusy z tym, że mniej i nie wiem czy te same. Trzeba będzie zerknąć co z nimi po paru dniach najbliższego ocieplenia.
Boczniaków niestety poza tymi z mojej piwnicy nie zaobserwowałem 😜