30 zimówek i 8 boczniaków. Las mieszany. Mimo różnych zapowiedzi pogoda się udała i mogłem z rana wyskoczyć do osiedlowego lasu. Poszedłem po młode boczniaki i zimówki, które obserwowałem od tygodnia. Te pierwsze urosły odpowiednio. Te drugie trochę za mało więc musiałam szukać nowych miejsc. Ale udało się znaleźć i już myślami jestem przy wieczornym szykowaniu zapiekanek a la seBapiwko. Muszę jeszcze tylko nabyć boczek 😋