Sama nie wiem, co napisać bo w bukach się dzieje, że szok;-) Jest hardcor disco z ceglasiami, które wychodzą ze ściółki wielkości paznokcia. Rosną też piękne, średniawe grubasy-20 zdrowe jak rybki :)
Prawdziwki dwa w super formie na miejscówce, gdzie od dwóch tygodni nic nie rosło :) Pełno
maślaków pieprzowych i kilka modzrzewiowych. Zero dzików, chociaż po zrytej ściółce widać, że żerują... Żeby oszczędzić stresu naszym ulubieńcom chodziłam tylko przy drodze. Na koniec luknęłam do boczniakowej hurtowni i już robią się flaczki z przepisu Seby :) Będzie zimno, ale w lesie ciepło... Ciao:D