Wczoraj ponowna penetracja lasów wokół Lądka. Tereny grzybne powoli "zasypiają". Bardzo sucho, choć wieczorem troche popadało. Chodziliśmy czysto rekreacyjnie, myśląc że fajnie byłoby znaleźć choć jednego boletusa - niestety marzenie ściętej głowy. Poza tym teren trudny, dla kozic.
Seniorzy muszą przystopować. Pozdrawiam seniorów i nie tylko - całą Brać Grzybiarską z Adminem na czele