Witam serdecznie wszystkich. ☺ Niestety, wszystko ma swój kres i na
borowiki nadchodzi najwyższy czas, bo od wtorku mrozy będą i skończy się już ten niebywale wspaniały sezon, który w moim przypadku trwał nieprzerwanie od 19-wrzesnia.😌😉 Dzisiaj wypad w swoje miejscówki i szok, one nadal wychodzą.. Las dębowy, po kilka sztuk obok siebie, przytulne kołderka z liści. Widok bezcenny. Zapamiętam ten sezon do końca życia, zdjęcia jako pamiątki pozostaną, tak jak wspomnienia. Dzisiaj około 126 sztuk
borowików, 4
kozaki czerwone i parę sarniakow dachówkowatych. Do usłyszenia w przyszłym roku!! 😊😉👋