Dziś po pracy wypad do ulubionego borowikowego lasu, w którym ostatnio byłem w zeszły piątek.
Wypad krótki. Pobyt w lesie od 15:45 do 17:45. Ech, nie lubię tak się ścigać z czasem...
Niestety, bardzo kiepsko:- (
Zwiedziłem przeróżne znane miejsca: dębowe, brzózkowe, trawy, jagody. Chyba ostatnie mroźne nocki jednak dały popalić borowikom:- (
Już myślałem, że będę musiał napisać, że po praz pierwszy w tym jesiennym sezonie wróciłem bez
prawdziwka.
Jednak jednego średniaczka udało się upolować.
Tak się zastanawiałem, czy w formularzu podać liczbę grzybów zebranych czy znalezionych. W sumie to powinno się podawać grzyby znalezione, bo dane te mają odzwierciedlać grzybostan danego obszaru, a nie zawartość koszyka wynikającą z preferencji zbierającego.
Policzyłem więc wszystkie napotkane grzyby: 17
podgrzybków (nie jest to las, w którym te grzyby licznie występują), 4 żółte
maślaki, 13
koźlarzy babek, 5 czerwonych i 1
borowik.