Las duży sosnowy przechodzący w mieszany. Ludzi bardzo dużo. Po ciepłej i deszczowej nocy aż 10 stopni Celsjusza było. W lesie wilgotno. Prawdziwki pojedyńcze zdrowe. podgrzybki po kilka sporo zdrowych. Koźlarki pojedyńcze zdrowe. Maślaki po kilka nie zabierałem. Sitarki całe stada nie zabierałem. Rydze po kilka nie zabierałem. Gąski zielonki po kilka sporo zdrowych. Sporo rośnie różnych gatunków grzybów mniej znanych lub niejadalnych. Dziś z powodu braku czasu na szybko odwiedziny lasu w którym zaczynałem leśne przygody 😀 Każdy z tego lasu wynosi grzyby. Nawet można opieńki spotkać.