Bardzo dużo w większości podgrzybki małe i średnie, trafiło się kilka prawdziwków i kozaków szarych i czerwonych. Ludzi więcej niż na Świdnickiej we Wrocławiu. Całe dobre wrażenie psuło kilku " cebulaków " nie dość, że darli mordy to jeszcze samochodami po lesie jeździli, ale cóż się dziwić BMW zobowiązuje i w dodatku rejestracja z kwaśnych łąk czyli DOL.