Pojechałem do lasu głownie z polowaniem na
prawdziwki,
podgrzybki cięte przy okazji. I tak było ich tyle, że taczkami można wywozić. W lesie mokro i ciepło, wysyp się rozkręca.
Borowiki dopiero znalazłem na sam koniec, za to od razu kilkanaście sztuk na małej polance. Do tego kilkadziesiąt
koźlarzy i kilkanaście
maślaków. Wynik wpisalem orientacyjnie, gdybym zbierał tylko
podgrzybki, to spokojnie z 200/h