Las bukowy, ok. 100
prawdziwków Fala
prawdziwków dotarła w tym tygodniu i do moich lasów. Za nią oczywiście tsunami "grzybiarzy". A raczej pielgrzymów z Fatimy, którzy pełzając na kolanach i rozgrzebując ściółkę w promieniu 5 metrów od znalezionego grzyba, skutecznie wydrapywali najmniejsze
prawdziwki spod bukowych liści. Nie należę do zbyt strachliwych i jestem na tyle bezczelny, że kilku osobom zwróciłem uwagę. Nie zyskałem tym sobie nowych przyjaciół ale na tego typu osobnikach akurat mi nie zależy. Tyle ugrałem, że przenieśli się zapewne w inne miejsce na szpery, tyle mojego 😕 A las ma spory potencjał. Jest bardzo mokro, bardzo dużo malutkich
prawdziwków. Znalezione i zabrane przeze mnie grzybki 100% zdrowe. 😊