242
prawdziwki zliczone na szybko w domku, około 30
podgrzybków brunatnych, około 30
maślaków żółtych, kilka
borowików ceglastoporych, 3
czubajki kanie😁😁. Zbierane w 5 godzin od 8 do 13 w bukowym, dębowym oraz mieszanym z sosną😁
Jest pięknie, nareszcie nastał weekend i mogłem wygrzybić się do woli😍😍. Ludzi co niemiara, ale mi to nie przeszkadzało. Strach pomyśleć co by się działo gdybym był w tym miejscu pierwszy, widziałem gigantyczne trzonki od
prawdziwków poucinane w ilości kilkudziesięciu na jednej polance, ten kto tam trafił pierwszy zapełnił kosz w 10 min. Dla mnie zostało pełno małych i średnich
borowików, czasem nie ogarniałem tego co widziałem, a już na pewno mój telefon nie dał rady przekazać tego piękna i widoku kilkunastu
borowików rosnących obok siebie😍. Dodatkowo jeszcze słońce przyświecało i sprawiało, że wszystko wokół wydawało się jeszcze bardziej radosne, a przynajmniej ja chodziłem z uśmiechem na twarzy😊. Całą drogę powrotną w moim prawdziwkowozie unosił się silny zapach
borowików, chyba zostawiałem za sobą szlak zapachowy😁😁 Do usłyszenia DARZ GRZYB!