Las sosnowy z domieszką brzozy i dębów jak i młodniki. W lesie gorąco i sucho po tygodniu upałów z symbolicznymi opadami deszczu. Ludzi wogule nie ma. Pająki za to opanowały las co krok to pajęczyny. W liściach przy brzozach i dębach całe masy kurek co mnie bardzo zdziwiło sporadycznie robaczywą się trafi. To dzięki kurkom taka liczba sztuk na godzinę. Koźlarki w trawie można trafić sporadycznie lecz albo już stare albo robaczywe. Krawce w trawie sporadycznie przeważnie zdrowe. Podgrzybki sporadycznie same duże we mchu lub trawie prawie same robaczywe. Rzadko można trafić gołąbka, olszówke i panienke przeważnie usychające. Potrzebny deszcz a grzyby ruszą o wiele lepiej. Pozdrawiam i życzę samych udanych wypraw do lasu.