© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Tymczasem w Sznuplandii , na Śląsku Cieszyńskim i w śląskich Beskidach status quo czyli jak to u nas mawiaja „rzyć kominiarzowa blachom obita” . Rzecz jasna - rzyć jedynie w kwestii grzybowej, bo cała reszta w postaci gór, lasów , strumieni i zwierzaków na swoim miejscu , w nieskrywanej i euforycznej wiosennej , fantastycznej formie. Do rzeczy jednak , piątek ,sobota , niedziela . Rano , popołudniu , wieczorem . Ze Sznupokiem na sprinterskich , krótszych dystansach , bez Sznupoka na dłuższych pół maratonach . Po pobliskich łęgach , po jaworzynach , buczynach , wzdłuż potoków , po skrajach łąk na szczytach , po młodnikach świerkowych , w rachitycznych brzózkach i wokół dostojnych jodeł . Po kamienistych ścieżkach , w paprociach , w mchach , jagódkach i na czystej ,świerkowej ściółce. Pod Równicą , na Hali Jaworowej , w Leśnicy pod Smerekowcem , na Kaplicówce . Spacery przy idealnej pogodzie , po piątkowych ulewach i w miarę ciepłych nocach , więc teraz wypadało by podsumować weekend. Jakby nie liczyć , jakby nie dodawać , jakby nie naginać statystyk przyszedł czas na formalne wpisanie w rubrykę ilość : zero. Czytając Wasze wpisy z niemal całej Polski ( @janko nie wliczam bo nie ta liga ) pomyślałem, jeszcze brakuje tylko zgłoszenia z jakiejś pustyni , albo plaży w Jastarni , że te niecne kreatury - ceglasie rosną sobie w najlepsze na piachu. Spuszczam więc zasłonę milczenia i pomijam słowo na literkę „de” gdzie mogą mnie one ceglasie ugryźć . Jednako , patrząc z optymizmem w przyszłość , i będąc w doskonałym humorze po fantastycznych wycieczkach , załączam ostatnie promienie słońca złapane w breńskim lesie i specjalnie dla grzybiary.w. - w miniaturce mojego nowego kolegę - dzięcioła czarnego. PS wprawne oko wyczulone na grzyby osobnika dojrzy w prawym dolnym rogu małą psiarę którą na przekór realiom oznaczyłem jako „sztukę „ Pozdrowienia Sznupok&Tazok