© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Witojcie Braci Grzybowa, witojcie!!! Od tygodni jakichś dwóch obserwuję z ukrycia wszelakie doniesienia, aż w końcu wszechobecna zazdrość wykrzyczała ze mnie „Tuśka, ruszże te swoje litery cztery i rekonesansa leć jakiego uczynić!”. No i Tuśka poleciała :) Porzuciła na godzin dwie swą wyrozumiałą jakże rodzinę, pognała w leśne ścieżyny i chociaż grzyba nie uraczyła żadnego, to spacer przewspaniały sobie zafundowała. Las – bajka! Kwitnie wszystko … i nie tylko te cudne, zielone, wysokie i niskie zapałki, ale kwitnie też powietrze, kwitnie słońce, kwitnie uśmiech na facjacie i radość w serduchu też kwitnie :) Akumulatory naładowane po brzegi i z ogromnym żalem było do domu wracać, gdyż nieodparta pokusa dalszego spacerowania targała mną przeokrutnie! Niemniej jednak posłusznie do stęsknionych mą nieobecnością domowników powróciłam, z wędrówki mej relację zdałam i uprzejmie uprzedziłam, iż za dni parę wyruszyć mi znów koniecznym będzie, ażeby przypadkiem nie przeoczyć pierwszych pomarańczowych + śliskich w tym sezonie :) Z tego miejsca pozdrowienia ogromne ślę ku całej Braci Grzybowej i dalszą obserwację wpisową bacznie kontynuuję, a następny wpis (mam nadzieję) zdjęciem jakiejś pierwszej zdobyczy przyozdobię :) *grzybiara W – witam Cię serdecznie w tym nowym sezonie Kochana! Zdradźże mi jakąś chociaż jedną ze swych miejscówek. Z przyjemnością pofatyguję się któregoś słonecznego dnia w Twoje rejony na piękny spacer :) A nóż uda mi się też coś „pierwszego” uraczyć :) Ściskam cieplutko!!!