Witam. Zaintrygowany maślaczkowymi doniesieniami zdesperowany pobiegłem do lasu. Co prawda poszukiwanych nie odnalazłem, aczkolwiek majowy las w podziękowaniu za odwiedziny odwdzięczył się i urzekł mnie swym pięknem (zresztą tak jak zawsze). Z każdym dniem las odkrywa coraz większą różnorodność gatunków grzybków (próbka na foto), jednakże bestsellerem na chwilę obecną jest kwitnąca właśnie w tej chwili jagódka - chciało by się jagódek ;) Pozdrawiam w oczekiwaniu na kurki, borowiki i wszelkiego rodzaju i koloru koźlaczki.