© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
3, 2, 1, 0, START!!! Darz Grzyb 2017! Mój trzydziesty Tour de Las & Grzyb wystartował! ;-) Witam Wszystkich bardzo uroczyście i serdecznie w nowym sezonie! Kiedy trzydzieści lat temu, jako 9-letni kajtek wysiadłem na stacji w Bukowinie, nie miałem pojęcia i nie zdawałem sobie sprawy, że sprawy zajdą tak daleko. Że pokocham las nad życie, że odkryję prawdę, którą już kiedyś odkryto, ale która zarezerwowana jest dla nielicznych. O niej jest na końcu mojego wpisu. W 1988 roku po raz pierwszy stanąłem przed bukowińskimi lasami. Widziałem i wyobrażałem sobie je jako potężny, zielony monolit, w którym można się zgubić i przez tydzień nie wyjść. Każda nowo poznana ścieżka, zagajnik, łąka, polana, dukt, „powodowały” wewnętrzne poczucie, że w tych lasach jest coś szczególnego, nieuchwytnego i magicznego. Chociaż depczę bukowińskie regiony tak długo i poznałem je bardzo dobrze, zawsze będę powtarzać, że w lesie nie istnieje takie pojęcie, jak „dwa razy to samo”. Możesz 600-set razy przejść po tej samej drodze i nie odkryjesz wszystkich subtelności i szczegółów leśnej tajemnicy. Las nauczył mnie ogromnej pokory, dystansu i patrzenia na ludzki świat i jego problemy z dużym przymrużeniem oka. Bo czym jest życie ludzkie, nawet jak trwa 100 lat w porównaniu do przyrody? Nad Bukowiną unosi się kult czegoś wspaniałego, jedynego i niepowtarzalnego. To uczucie miałem 30 lat temu. Mam i teraz i niech tak pozostanie. Jakie mamy perspektywy grzybowe na najbliższe tygodnie? Wilgotność jest na zdecydowanie zadowalającym poziomie, brakuje więcej ciepła. Tegoroczna wiosna przypomina nam na których szerokościach geograficznych leżymy i że czasami, może być zimniej niż cieplej. Ale nie zaprzątajmy sobie tym głowy. Cieszmy się z piękna wiosny i zachwycajmy się ogromną ucztą kolorów, zapachów, dźwięków i piękna, które oferuje na wiosenny las! ;-) Z grzybów trafiłem na kilka stanowisk czernidłaków błyszczących i drobnołuszczaków jelenich ( nie zbierałem i nie wliczam do statystyki). Poza tym hubiaki i zeszłoroczne purchawki po „hibernacji” zimowej. Teraz o prawdzie, która zamknięta jest w tych słowach, wypowiedzianych kiedyś przez kogoś innego: „Lasy są jak ludzie i aby je poznać, należy z nimi przebywać. Z przypadkowych spacerów, gdy trzymamy się dobrze wydeptanych ścieżek, nie narodzi się nigdy bliskość. Jeśli chcemy się zaprzyjaźnić z lasem, należy mu składać częste i pełne szacunku wizyty o różnych porach, o poranku, w południe i wieczorem, wiosną, latem, jesienią i zimą. W innym razie nie poznamy go, tak jak należy, a wszystkie próby udawania nie zrobią na nim wrażenia. Las ma swoje sposoby trzymania obcych na dystans i zamyka serce przed zwykłymi spacerowiczami. Nie ma sensu szukać więzi z lasem z innych pobudek, niż szczera miłość. Las to rozpozna i skryje przed nami wszystkie sekrety. Lecz jeśli okażemy mu uczucie, będzie życzliwy i obdarzy takimi skarbami piękna i radości, jakich nie da się kupić ani sprzedać na żadnym targowisku”. Pozdrawiam grzybową Brać i życzę wspaniałego sezonu! ;-)