Witam.Korzystając z wolnego dnia,postanowiłem mimo chłodu odwiedzić las.W planie miałem dłuższy spacer,a ponieważ w sobotę 22.4.jest ŚWIATOWY DZIEŃ ZIEMI ,chciałem zrobić coś dla lasu i przynajmniej trochę go posprzątać,gdyż w lasach z nastaniem wiosny jest praWdziwy wysyp dzikich wysypisk śmieci.LUDZIE BŁAGAM OGARNIJCIE SIĘ,LAS TO NIE WYSYPISKO ŚMIECI!!!!!Zabrałem ze sobą z domu 4 duże worki na śmieci,które napełniłem w ciągu 10minut.Jedni śmiecą,inni tną drzewa,nie bacząc na okres lęgowy ptaków.TO ISTNY ARMAGEDON. Jedyny pozytywny akcent dzisiejszej wyprawy,to piękne skupisko smardzówki czeskiej,która dumnie rośnie na skraju lasu osikowego.To pierwsze smardze które znalazłem w tym roku.Znalazłem również dwa duże stanowiska czernidłaka błyszczącego.Smardze oczywiście zostały w lesie,a śmieci wylądowały na wysypisku.
Pozdrawiam wszystkich kochających i szanujących przyrodę.A🌲🌳