Uszy wyschły. Pojedyncze w szczelinach, gdzie zachowało się trochę wilgoci jeszcze nadają się do zbierania, ale pada więc jest szansa, że suszki odżyją ;) Spacer, chociaż w deszczu i deszczu ze śniegiem, to bardzo przyjemny, ale gdyby nie ciapki, to raczej nie dałbym się namówić. Może jutro będzie ładniej. ;) Pozdrowienia z Gdańska, Piotr