Piękna pogoda jak na listopad +7 w lesie więc urlop czas rozpocząć. Obiecaliśmy sobie zbierać tylko czarne łepki, żadnych blaszkowatych niestety nie wyszło. "Przytuliliśmy" ponad 16 kg podgrzybka, jednego prawego, jednego kozaka szarego, kilkanaście kań, maślaków ponad 3 kg, sitaków też 3 kg, znowu masę gąsek niekształtnych i zielonek. Coraz więcej z lokatorami 😢