Tym razem dużo gorszy wynik, niż tydzień temu, zaledwie 16
podgrzybków w dwie godziny. Kilka mroźnych dni i nocy spowodowało, że brązowe łebki niechętnie wyglądają spod mchu, zrobiłem fotkę temu najładniejszemu, który pozował na
prawdziwka. Na koniec minęły mnie dwa stada jeleni, niestety zdążyłem uwiecznić tylko ich ślady.