Rozum: To był nasz ostatni wyjazd w tym roku. Serce: Ale w tamtym roku byliśmy jeszcze w grudniu.
Rozum: Rano było -6 stopni i wszystko zamarznięte.
Serce: Ale znaleźliśmy 3 prawdziwki!!! 2 podgrzybki i maślaka.
Rozum: Ten mróz "wyciągnął" całą wilgoć ze ściółki i już nic nie wyrośnie.
Serce: Ale to co wyrosło, "zastygło" i na nas czeka.
Rozum: Serce to nie ma sensu.
Serce: Ale to ty pisałeś "dopóki śnieg nas nie rozłączy" a nie ma śniegu.
Rozum: Koszyk zniesiony do piwnicy, to był ostatni wyjazd...;-D, z koszykiem, w sobotę jedziemy tylko z ekotorbą, bo miejscowi dziwnie na nas patrzą.
Serce: Rozum, wiedziałem że coś wymyślisz.
Pozdrawiam wszystkich z podobnymi rozterkami;-)