Witam wszystkich. Dzisiaj postanowiliśmy z mężem odwiedzić stare miejscówki. Ogólnie szału nie było ale czego się spodziewać w w niedzielę ? Stada ludzi na pewno przetoczyły się wczoraj a dzisiaj to samo. Gdzie byśmy nie zajrzeli to ktoś tam już chodził. Ale i tak nazbieraliśmy całe wiadro i pół reklamówki
podgrzybków ( w niektórych miejscach rosły grupami same malutkie, jakby szykowały się do kolejnego wysypu). Dodatkowo zbiory zasiliły
kozaki szare ( ok 10 szt ), kilka
maślaków i dwa
prawdziwki. Napotkaliśmy przy drodze na
kanie, więc i one zagościły w reklamówce (szt 6 ). Faktycznie zapowiadają w nocy przymrozki, ale nie wierzę żeby przekreśliły nam obfite zbiory w kolejnym tygodniu. Pozdrawiam :)