Wybraliśmy się we 2 osoby do naszego ulubionego lasu. Spędziliśmy w lesie ok 5 godzin. Znaleziono 20 prawdziwków, 5 koźlarzy (babka i szare) i grubo ponad 1000 (tysiąc) podgrzybków. Miejscami podgrzybki rosły grupkami po 10-20 sztuk. Coś cudownego. W jednym miejscu w lesie wynik oscylował nawet w okolicach ponad 200 sztuk na osobo-godzinę. Ludzi bardzo mało. Dopiero po godz 12 zaczynali się zjeżdzać. Cudowne grzybobranie :).