opis sytuacji: w sumie wybrałem się na sowy bo chciałem sobie kilka usmażyć. znając pewne miejsce w Toruniu, poszedłem i sytuacja była jasna i klarowna, rosły sobie maluchy jeden obok drugiego jeszcze nie rozwinięte :) piękne, czas włożyć do szklanek z wodą by się rozwinęły i smacznego dla siebie samego - chyba że się ktoś przyłączy?! :)