Ładne żagwie łuskowate na pniu wiązu szypułkowego, rosnącego na przydrożnej skarpie - wypatrzone przez mojego kolegę z pracy. Pierwszą żagiew w tym sezonie wypatrzyliśmy ponad tydzień temu na pniu po ściętym orzechu włoskim u mnie w pracy. Niestety, był opryskiwany herbicydami. Szkoda, bo miał być to mój pierwszy raz. Ale co się odwlecze... Dzisiaj spróbowałem i od razu zostałem jego fanem. Teksturą przypomina ceglaki, zapach przyjemny.