© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Witam:).Podjechałam dzisiaj po żółciaka siarkowego w krzaczki nad Odrą,żeby dorobić słoiczków,bo w occie ten dla mnie nieprzyjemny zapaszek całkiem się ulotnił.Zrobiłam tak jak robię inne grzyby,a lubię na słodko-kwaśno.Konsystencja też dobra(gotowałam 10 min.),ani się nie rozłaził,ale też i nie chrupal.Także polecam.Jutro zrobię jeszcze jedno podejście z przepisu SeBapiwko.Zebrałam dość sporo,część oddam sąsiadce na spróbowanie.A i jeszcze do jajecznicy dodam jak zasugerowała mi Nina.W lesie nadal sucho,ale pięknie :). Pozdrawiam Was ciepło:).