Płyta się zacięła - piestrzenica kasztanowata i czernidłaki błyszczące. Witajcie. To już niespełna miesiąc bez deszczu. Piątek i sobota pomimo, że czarne chmury przechodziło to z prawa to z lewa, to z góry, to z dołu, jednakże mnie ominęły. Coś tam niby kropiło, ale nawet trawa nie złapała rosy a co dopiero mówić las. A w lesie bida aż piszczy, co prawda na bagnach mokro, ale z drugiej strony i paradoksalnie za mokro. Tak że pozostało mi podziwiać przyrodę samą w sobie, a w maju można to robić 24 godziny na dobę a i tak wszystkiego się nie uchwyci. Ale za to na Was wszystkich można liczyć i mogę popatrzeć na forumowe grzyby i przeżywać razem z Wami Wasze szczęście. Pozdrawiam.