Witam:).Chaszcze i krzaczory nadodrzańskie.3 nowe stanowiska żółciaka siarkowego na powalonych dębach.Malutki jeszcze,ale za jakieś 4-5 dni odwiedzę go z zamiarem pozysku i dam mu ostatnią szansę jeśli chodzi o konsumpcję.W occie go zrobię,bo w innych wariacjach kulinarnych nie przypadł mi i do języka i do nosa😄.U mnie nadal sucho niestety:/.Zatem deszczu życzę i owocnych buszingów:). Pozdrawiam Was ciepło:).