© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
No tak, tazok znowu w ogonie grzybowego peletonu...Na tapecie już awersowe kozaki i rybnickie ceglasie, tymczasem w Rubinowej Dolinie i właściwie w całych Beskidach nieśmiało zaczyna pachnieć wiosną. Majówkowe wycieczki, po naszych przecudnych lasach-a jakże zaliczone 😊I co więcej z przyzwoitym skutkiem. Piestrzenice, u Was być może to codzienność, ale w górskim lesie to osobliwość i unikat,zwłaszcza że tu i ówdzie spotkaliśmy jeszcze łatki śniegu. Dla mnie piestrzenica rosnąca wysoko w górach to święty graal a jego poszukiwanie zakończyliśmy dzisiaj sukcesem. Nieco więcej w rozwinięciu
W dolinach , nad Wisłą i Brennicą już majowa wiosna , wyżej w górach - ledwo - ledwo pączki zawiązane na bukowych gałęziach . Dopiero teraz kwitną u nas przedwiosenne fiołki , żywce i lepiężniki , dopiero teraz lasy i polany dostają wiosennego "kopa" . W lesie , w cieple słońca wygrzewają się jaszczury a , na północnych stokach - salamandry - bo mokro . Nawet bardzo mokro , strumienie pełne szemrzącej cudownie wody , a zagłębienia terenu pełne ciamkającego błota - idealnego na okłady borowinowe . Przecudna , długa wycieczka do borsuczej nory , odwiedzona każda z grzybowych "miejscówek" - poza ślicznymi piestrzenicami na razie grzybowo nic więcej . Pozdrowienia dla wszystkich od trójki Tazok&Sznupok i Rubik wspomaganej jorkczycą Wiwą 😊