Też dzisiaj pojechałem do znanego mi lasu z psem na naukę, i tylko mogę napisać że w nim tak jak i u innych. Sucho, sucho i gdzie nie gdzie tylko śladowe ilości wilgoci. Na dodatek punktowa wycinka spowodowała znaczne nasłonecznienia ściółki. Mam złe przeczucia jeśli chodzi o ten kwartał lasu. Na pocieszenie tylko taka mała ju-stynka. I to właściwie było by na tyle. Pozdrawiam, E.