Las iglasty. Zero grziba. 😭 Pierwszy raz odważyłam się sama pojechać do Klinisk. Las tam jest o wiele lepiej zadbany niż w okolicach Szczecina, przyjemnie się tam chodzi. Już na wejściu przywitała mnie sarenka 😊. W lesie sucho jak diabli, trzeszczy pod nogami. Od dwóch miesięcy nie padało więc nic dziwnego, że nie ma żadnych grzybów. Jak tak dalej pójdzie to nie wiem co będziemy na jesieni zbierać .. Wczoraj też była zaliczona puszcza goleniowska, trochę połaziłam po torfowiskach w Reptowie. I po majówce 😓