Wokół las bukowy. Jednak na szlaku który prowadził korytem rzeki "Lisi Parów", olcha, leszczyna, świerk.
W jednym miejscu czarki - 10 sztuk, jednak w stanie zniechęcającym do zbioru. Wiosenna susza daje fory tylko hubowatym.
Rzeka kręta, przez co bobry ją polubiły. Na "zwiedzanym" odcinku naliczyliśmy osiem tam, w tym 5 czynnych.
Spodziewaliśmy się w dorzeczu niedźwiedziego czosnku. Nie było ani jednego zielonego listka, za to wyjątkowo dużo przylaszczek.
Skrzypkowa w końcu wyszukała Wawrzynka Wilczełyko. Pięć lat szukania i już jest.
Z ptactwa, maleńki strzyżyk, pliszka żółta, i dwa bieliki.