Sobota Wielkanocna, krótki spacerek nad pobliskim potoczkiem przy lasku łęgowym. Zaczyna się pięknie okolica zielenić, oraz pomalutku ukwiecać. Rośnie też dziki czosnkowy szczypiorek, więc do jajeczka świątecznego super pasuje. Niestety znów zaczyna być sucho, a wiaterek temu sprzyja. Kilka uszaków bzowych symbolicznie zostało zebranych, choć tyle bo malutkie i wyschnięte, pogoda im nie sprzyja. Poza tym smardzowatych póki co nie widać, czy jeszcze nie pora, albo nie te miejsca. Wesołego Alleluja życzę wszystkim grzybolubnym ...