Gyromitra esculenta.
Witajcie. Pomimo, iż krok niepewny :) a zarazem ręka i oko, to i tak musiałem podczas spaceru spróbować sił z kasztankami. Niestety rodzinka się nie powiększyła a i pomrowy dopadły pierworodnego (że też gyromitryna im nie szkodzi no bo przecież zajadają na surowo). No to do jutra - jutro może pobuszuję głębiej i dokładniej.