Niniejszym oświadczam się że w dniu dzisiejszym dostąpiłem zaszczytu dołączenia do grona tegorocznych smardzowiczów. Napotkane dwa smardzyki, całkowicie zaspokajają moje potrzeby emocjonalne. Znalazłem je w krzaczorach niedaleko od starego dworca kolejowego. Pogoda wprawdzie nie sprzyja, ale wkrótce ma się poprawić a przynajmniej tak prorokują synoptycy. Teraz że stoickim spokojem mogę czekać na pierwsze kozaki które powinny pokazać się pod koniec maja. Taką przynajmniej mam nadzieję. Pozdrawiam serdecznie, E.