Dzisiaj przy okazji wyjazdu z pracy, odwiedziłem miejsce, w którym kiedyś znalazłem kilka smardzów😊 Okazało się, że w tym roku było ich w tym miejscu więcej. Miejscówka bardzo podobna do innych, lasek z osikami i brzozami, a smardze rosły głównie w liściach. Niektóre były całkiem spore jak na ten sezon, a niektóre już podsuszone. Właśnie pada deszcz, zobaczymy czy poprawi sytuację z grzybami wiosennymi?? Mam nadzieję, że tak będzie, czego życzę Wam wszystkim i sobie😊 Do usłyszenia😊