© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Wiosna się nieśmiało rozgosciła, sypnęła kwieciem. Susza jest stanem niezaprzeczalnym ( ale podobno z drugiej strony Krk pada - może i do mnie dojdzie 😉) ... Niestety ani czarek, ani smardzy, tudzież innych przedstawicieli grzybów wiosennych nie ma... Wszystko właściwie jest przyczajone w oczekiwaniu na krople deszczu... Dwa popołudnia spędzone na łażeniu po krzaczorach, brudzeniu butów kurzem i zaklinaniu deszczu... Nie dla siebie, bo ja mam dostęp do wody, ale dla przyrody 🙏. Z grzybów znalezionych : stare purchawki gruszkowate, hubiaki pospolite ( olbrzymy) i inne nadrewnowe. A poza tym
nic, null, zero... Zastanawiałam się nawet czy chrustu nie zacząć liczyć, ale, że właściwie wszystkie drzewa i krzewy jak chrust wyglądają , byla by to robota bardzo pracochłonna... Tak więc, porzuciłam ten zamiar i wolałam posłuchać śpiewu ptaków 😂. Liczenie pozostawię bardziej zaawansowanym, a ja się skupię na poszukiwaniach grzybów i za wiosną podążać będę... Miłej niedzieli i równie miłego tygodnia 😘