© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Wędrówka dorzeczem rzeki Baudy. Mimo że wąwóz z podmokłymi miejscami z dużą ilością prześwietleń, to żadnych krzaków bzu nie spotkaliśmy. Trochę leszczyny i olchy. Także pierwszy raz od dawna bez żadnego grzybka wróciliśmy. Za to oko w oko z orłem bielikiem. I to z całą czteroptakową rodziną. Krążąc w okolicy, w pewnym momencie, zbliżyły się do nas, przelatując tuż nad wierzchołkami buków. No i Skrzypkowa, na wysokiej skarpie wypatrzyła pierwszą kwitnąca przylaszczkę. A ja musiałem tam włazić.