Witam:). Pogoda nie zachęcała do wyjścia,bo drobny deszczyk i wiatr,co prawda i na szczęście nie taki jak wczoraj,ale mus to mus ( czytaj:nałóg).Kierunek-las dębowo-grabowo-brzozowy i sosenki miejscami.Skusiłam się dzisiaj z czystej ciekawości na kisielnicę trzoneczkową ( z braku uszaków może być,ale fanką jej nie będę).Spacerek cudny,czuć wiosnę w powietrzu,choć chodzenie po nawałnicach utrudnione.Trochę grzybów znanych i nieznanych wpadło na kartę.Może ktoś z Was rozpozna?,bo ja nie potrafię.Pozdrowienia ciepłe ślę:).